Data wydania: 29/11/2021
Format: 150 x 215 mm
Ilość stron: 480
Oprawa: twarda
ISBN: 9788382105063
Dostępne wersje: papierowa / ebook /
Cena detaliczna: 49,99 zł / ebook: 42,99 zł
Czy o sporcie można pisać rzetelnie i jednocześnie z rzadko spotykaną głębią?
Jerzy Chromik udowodnił, że tak! Zresztą nie miał innego wyboru, ponieważ otrzymał imię na cześć znanego lekkoatlety. Pragnął też z całego serca zostać dziennikarzem. Udało mu się to dzięki determinacji, odwadze i odrobinie szczęścia. Nauczył się dziennikarstwa od najlepszych w swoim fachu, a później, po słynnym wywiadzie Spowiedź napastnika, wypłynął na szerokie wody. Pisał m.in. dla tygodnika „Sportowiec” i „Przeglądu Sportowego”. Najbardziej cenił sobie rozmowy z ludźmi, dlatego do perfekcji opanował sztukę przeprowadzania wywiadów. Stworzył kilkadziesiąt reportaży, które zapisały się w historii dziennikarstwa sportowego. Do problemu korupcji w polskim futbolu podchodził z dociekliwością porucznika Columbo, dlatego Janusz Zaorski zaprosił go do pomocy przy tworzeniu scenariusza do kultowego filmu Piłkarski poker. Nie interesowało go pisanie laurek, tylko mierzenie się z prawdą. Zajmował się również sportowcami, którzy nie przykuwali uwagi innych reporterów.
Dlaczego Dariusz Dziekanowski nie zrywał folii z tylnego siedzenia swojego nowego renault 9? Jaki piłkarski przesąd miał Jan Urban? Na jakim obrazie chciał się podpisać jeden z piłkarzy Wisły Kraków? Co powiedział Maciej Szczęsny policjantowi po włamaniu do swojej piwnicy? Jaki zegarek nosił Marco van Basten podczas Euro 1988? W jakich okolicznościach zginęli Gaetano Scirea i Paweł Ryba? Jakimi wafelkami zajadał się w młodości Zbigniew Boniek i czym dla Janusza Gajosa jest futbol? Odpowiedzi na powyższe i inne pytania znajdziecie w książce pt. Remanent, zawierającej teksty wybrane z tygodnika „Sportowiec”, „Meczu”, „Przeglądu Sportowego” oraz „Expressu Wieczornego”.
Tom I remanentu Jerzego Chromika jest pełen anegdot, barwnych porównań, inteligentnych zaczepek i wnikliwych analiz. Autor szczerze opowiada o całym swoim życiu. Wspomina z nostalgią ludzi, którzy otworzyli mu drzwi do wielkiego dziennikarstwa, a swoimi tekstami skłania czytelników do refleksji i udowadnia, że słowa są jak zaklęcia. Mało kto potrafi tak niesztampowo opowiadać o sporcie i wybitnych Polakach. Na tym polega jego fenomen.
Działo się to w czasach, kiedy w redakcji tygodnika „Sportowiec” w jednym pokoju siedzieli obok siebie najwięksi giganci tego zawodu: Maciej Biega, Krzysztof Wągrodzki, Zdzisław Ambroziak, Jerzy Iwaszkiewicz i Jan Okulicz-Kozaryn. Złote czasy dziennikarstwa sportowego. Owszem, dzięki mnogości medali i rekordów w latach 70. i 80. łatwiej było opisywać „bohaterów stadionów”. Czasy realnego socjalizmu przynajmniej pod tym względem były bardziej owocne. Oprócz tego gotowego materiału na rozmowę lub reportaż, ważny był talent w sprawnym posługiwaniu się maszyną do pisania marki „Rheinmetall”, bo takie dominowały w naszej redakcji. Bez zbędnego patosu można powiedzieć, że w tygodniku „Sportowiec” powstawała w dużej części prawdziwa literatura faktu. Choć Jerzy Chromik był wtedy juniorem przy tych profesorach sportowego pióra, to szybko okazało się, że jego talent i wrażliwość pozwoliła wywoływać ogromne zainteresowanie czytelników pisma, które rozchodziło się, zanim dowiezione zostało do kiosku. Takie to były czasy.
Mistrzostwo widoczne w tej książce polega na rzadkiej umiejętności odnajdywania w swoim bohaterze tych najważniejszych półtonów i półcieni, które najdokładniej pokazują pełnego człowieka. Autor tej pasjonującej książki buduje obraz, który w żadnym wypadku nie jest kalką sportowego widowiska, relacją zwycięstwa czy porażki. Ta część sportu go nie interesuje. Przyznaje, że najlepiej czuje się w rozmowie, to jest jego boisko. Tutaj jest prawdziwym mistrzem. Nie szokuje sensacją wyciągniętą ze sportowego magla. Obiektywnie, pytanie po pytaniu, zbliża się do pełnego portretu rozmówcy. A na koniec wyczuwamy odrobinę sympatii autora po stronie bohatera.
Andrzej Person, publicysta sportowy
W czasach, kiedy fraza „dziennikarz sportowy” niekoniecznie brzmi jak komplement, trudno o książkę bardziej potrzebną. Inna sprawa, że w przypadku najlepszych przedstawicieli tego fachu przymiotnik „sportowy” jest niepotrzebnym ograniczeniem. Zbiór wywiadów i reportaży „Remanent” to dziennikarstwo w stanie czystym – czytajcie!
Michał Okoński, „Tygodnik Powszechny”
A wiesz, że prezes Pogoni Szczecin zajmuje się energetyką wiatrową? – przywitał mnie na pierwszym spotkaniu w realu, chcąc chyba pokazać związki między „jego” sportem a „moją” energetyką. A po podpis w książce „On, Strejlau” wysłał mnie… na urodziny trenera do nieistniejącego już „Czarnego Kota”, co legenda piłki nożnej potraktowała jak coś najnormalniejszego. To też świadczy o pozycji autora w świecie sportu. Sztuki prowadzenia wywiadów uczyć się powinien od niego każdy dziennikarz, bez względu na dziedzinę, jaką się zajmuje. Zbiór rozmów w „Remanencie” może służyć żurnalistom (nie tylko młodym) za zawodowy podręcznik. To jemu Dariusz Dziekanowski powiedział „Koniunktura się skończyła. Gram słabiej”. A gdy zaczynał pożegnalny i przejmujący wywiad z legendarnym komentatorem Włodzimierzem Szaranowiczem, przyznał, że „to niezręczna sytuacja, gdy dziennikarz robi wywiad z dziennikarzem”. Moja rekomendacja to czytać, czytać i jeszcze raz czytać.
Karolina Baca-Pogorzelska, Outriders
Pamiątka innych czasów, innego sportu i innego dziennikarstwa. Przewodnikiem, i to pięknie o nich mówiącym, jest Jerzy Chromik.
Włodzimierz Szaranowicz, komentator sportowy
„Bez konfliktu nie ma sztuki, nie ma kina” – mówi w tej książce Janusz Zaorski. Bez konfliktu nie ma prawdy o sporcie. A Jurek Chromik przez lata spowiadał skonfliktowanych, nieprzystających, skrzywdzonych. Reporter – to brzmi tutaj bardzo dumnie.
Paweł Wilkowicz, Viaplay
Młodego Jurka Chromika pytano, czy jest kuzynem Jerzego Chromika, rekordzisty świata na 3000 metrów z przeszkodami. Po latach pracy w tygodniku „Sportowiec”, gdzie ujawnił wielki talent dziennikarski, pokonując przeszkody znacznie wyższe i dystanse znacznie dłuższe niż rekordzista świata, ten ostatni mógł chwalić się, że dziennikarz Jerzy Chromik to jest jego kuzyn.
Janusz Zaorski, reżyser
Publicysta. Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Warszawskiego. Reportaż dyplomowy obronił w pracowni Krzysztofa Kąkolewskiego. Zadebiutował w tygodniku „Sportowiec”. Publikował również w „Meczu”, „Expressie Wieczornym” i „Przeglądzie Sportowym”. Przeprowadził wiele głośnych wywiadów (najsłynniejszy to „Spowiedź napastnika” z Dariuszem Dziekanowskim). Autor demaskatorskich tekstów o korupcji w polskiej piłce. Konsultant filmu „Piłkarski poker” Janusza Zaorskiego. Od 2006 do 2020 w TVP Sport.
Czytelnicy książek Juana Gómeza-Jurado będą w siódmym niebie! Już wiosną na Canal+ zobaczą kolejny serial, na podstawie jego thrillera. Tym razem ekranizacji doczekała się „Blizna”, którą Wydawnictwo SQN wydało na początku 2024 roku. To nie koniec dobrych wieści – dwa pierwsze odcinki serialu będzie można zobaczyć już…
Obyczaje, tradycje i obrzędy wprost ze świata dawnych Słowian Wraz z Muzeum Archeologicznym z dumą zapraszamy na spotkanie pt. Obyczaje, tradycje i obrzędy wprost ze świata dawnych Słowian. Spotkanie i warsztaty dla dzieci z Moniką Maciewicz, autorką książki Mali Słowianie, odbędą się już 17 listopada w Muzeum…
Z dumą informujemy o nawiązaniu współpracy z projektem Instytutu Książki pod nazwą BookStadion – inicjatywą promującą czytelnictwo wśród młodych miłośników piłki nożnej. Dzięki temu partnerstwu pragniemy inspirować dzieci i młodzież do odkrywania literatury poprzez sportowe emocje. BookStadion: gdzie futbol spotyka literaturę …